Trzy latka minęły! Tymko rośnie i rozwija się prawidłowo a co za tym idzie, miewa różne nastroje jak na trzylatka przystało:) Ale na naukę pogodności i cierpliwości to zapraszam do nas! Naprawdę nie wiem skąd w nim takie pokłady dobrego samopoczucia i cierpliwości w oczekiwaniu na przejaw zainteresowania się jego osobą. Kiedy ktoś rozpoczyna z nim zabawę lub czytanie lub masaż lub itp... jego oczy mówią: nareszcie, nareszcie jesteś koło mnie i masz dla mnie czas! i kiedy widzisz tę iskierkę i blask w oku - to cieszysz się ogromnie, ale też gdzieś tam na ramieniu przysiada wyrzut sumienia i ględzi: dlaczego tak rzadko? dlaczego tam mało? Apropos, wciąż szukamy przedszkola, ale też chętnej osoby (wolontariusza) do zabawy (nauki) z Tymkiem. Jak ktoś chętny to proszę dać znać:)
Jak przystało na okoliczności 13. marca wyprawiliśmy urodzinki dla dumnego trzylatka! Goście dopisali, a kochani chrzsetni Tymcia jak zwykle przybyli z instrumentami i mieliśmy mały kameralny koncert urodzinkowy. Kiedyś Tymek się stresował i płakał kiedy ktoś przychodził do nas, a teraz potrafi zapłakać gdy goście zaczynają zbierać się do domu...Kochani przyjaciele nasi, dziękujemy za kolejny rok spędzony z nami w tych dobrych jak i w tych złych chwilach, a teraz bardzo proszę trzymajcie za nas kciuki bo mały jubilat mocno sie rozchorował i od dwóch dni walczymy z jakąś podłą infekcją....