Kłopoty, kłopoty - to nasze drugie imię, ale za to "Nie poddamy się" - to nasze pierwsze imię. Rok szkolny dobiegł końca - wreszcie, uff...Maks poradził sobie świetnie (czerwony pasek) a jego młodszy brat jeszcze lepiej. Tymko polubił swoje lekcje i pięknie na nich pracował. Fajne i mądre te nasze chłopaki:) A teraz przygotowanie do wymarzonych wyczekiwanych, wypatrywanych wakacji. Pogoda jest, Kaszuby czekają, ale wakacje wcale nie miały zamiaru zrekompensować nam trudów roku szkolnego, o nie. Urlop rozpoczeliśmy zbiorową gorączką, a naszemu pupilkowi została połamana łapa (robotnik nie zauważył psa i uderzył go łopatą) Chłopaki mieli anginę a pies wielogodzinną operację składania kości. Maks i Tymcio dochodzą do siebie, z Foksem musimy jeździc na zmiany opatrunku. A urlop wziął się i złośliwie skończył gdy rodzinka wyzdrowiała. Ot, taki los...